Przystanek letni nr 2 - JAROCIN puzzle online
Po zwiedzeniu Gołuchowa pojechaliśmy zobaczyć pałac w Sobótce. Niestety wiosną trafił się tam pożar i obiekt nie jest udostępniony. Objechaliśmy go z dwóch stron, lecz jest on obrośnięty starymi, wielkimi drzewami i nic nie widać z drogi. ;(( No to pojechaliśmy dalej do Jarocina. Po drodze rzuciliśmy okiem na pałac w Witaszycach - obecnie hotel z knajpą. Zamek jarociński, a dokładniej Radolińskich z końca XIXw., to duży dom kultury, który stoi w pięknym parku ze stawem. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie wredne, małe, ssąco-tłoczące zwierzątka, które non stop były głodne, a ja najsmaczniejsza w całej okolicy. Dziś, z perspektywy, mogę powiedzieć, że to nie była jeszcze plaga egipska. Na dobre zaczęło się trochę dalej - w Rogalinie. I im dalej na północ było coraz ciekawiej.